Układanie płytek ceramicznych to bardzo często czynność, którą decydujemy się wykonać samodzielnie. Jest to spora oszczędność pieniędzy, a nie jest to najtrudniejszy element remontu. Wystarczy znać kilka podstawowych zasad, posiadać odpowiednie narzędzia i być dokładnym w swojej pracy. Niemniej jednak zdarza się, że samodzielnie wykonana praca okazuje się sporą wpadką – jakie błędy najczęściej popełniamy?

Błędy w przygotowaniu podłoża pod płytki

Pomimo że klej wygląda na solidny, to podłoże musi być idealnie przygotowane. Musi być płaskie, a wszelkie stare fugi, kleje i odpadające zaprawy czy elementy należy skuć. Kiedy powierzchnia jest już w miarę równa, nie ma odpadających elementów, to należy ją odpowiednio wyczyścić, by pozbyć się kurzu. Błędem jest twierdzenie, że klej i tak wszystko utrzyma.

Kolejnym błędem jest branie się za układanie płytek ceramicznych bez przemyślenia i przygotowania. Chodzi o ich układ, by w widocznych miejscach płytki zaczynały i kończyły się równo, a ewentualne docinki były schowane, np. za meblami. Dodatkowo przy płytkach z wzorami należy wcześniej przemyśleć koncepcję, by wzór wyglądał równo, elegancko i proporcjonalnie.

Błędy przy układaniu płytek

Za rzadkie lub za gęste przygotowanie zaprawy klejowej to popularny błąd wśród osób, które pierwszy raz kładą płytki ceramiczne. Należy się odpowiednio trzymać zaleceń producenta kleju.

Wiele osób również sądzi, że zaprawa jest na tyle mocna, że nakładają jej zbyt mało, często nawet zostawiając pod płytkami puste miejsca. Ilość nałożonego kleju na podłoże musi być idealna – nie za duża i nie za mała. Powinna przykryć całą powierzchnię podłoża solidną, lecz niezbyt grubą, równomiernie rozprowadzoną warstwą.

Prawdopodobnie najpopularniejszym błędem jest zbyt szybkie fugowanie. WIele osób sądzi, że pół godziny, godzina wystarczą i rozpoczynają fugowanie. Grozi to po pierwsze nierównomiernym rozłożeniem płytek (pod wpływem nacisku przy fugowaniu jedna część wejdzie głębiej w klej, druga płycej). Po drugie mokry klej może przesiąknąć do fugi i zaplamić ją.

Zalecany czas oczekiwania na pełne wyschnięcie kleju to nawet 12 godzin, a najlepiej z fugowaniem poczekać do kolejnego dnia.

Istnieje jeszcze jeden częsty błąd. Układanie płytek „na oko” bez poziomnicy. Jest to najgorsze, co można zrobić. Ludzkie oko niestety nie jest dokładne co do milimetra i co do jednego stopnia pochylenia. O ile położenie jednej, dwóch czy pięciu płytek będzie wyglądać w miarę poprawnie, to w przypadku całości może okazać się, że te 2 milimetry błędu na płytce będą oznaczać krzywą całość.

Jeśli układasz płytki samodzielnie pierwszy raz – nie spiesz się, poświęć na zdobycie najważniejszych informacji choć trochę czasu i rób to powoli i dokładnie.